Masowe eksperymentalne eventy w czasach COVID

Covid na dobre zagościł w naszym życiu, powoli uczymy się z nim żyć. Zdalna praca, zdalna nauka, brak możliwości dalekich i swobodnych podróży. Nie wspomnę już nawet o braku możliwości odwiedzin galerii sztuki, kin czy teatrów. Nie znam osoby, która nie marzyłaby o tym, aby świat „wrócił do normalności” sprzed covid’u.

Moje pytanie na dziś to: czy nasza potrzeba zabawy całkowicie zanikła? Czy nie mamy ochoty już iść potańczyć, pośpiewać, pobawić się do rytmów ulubionej muzyki. Czy nie mamy ochoty poznać kogoś nowego, nawiązać nowych relacji czy po prostu wyszaleć się?

Nie wierzę, że można takie potrzeby z dnia na dzień wyłączyć. Nie wierzę, że ludzie przestali mieć ochotę na zabawę.  Choć mało się o tym mówi, bo jednak sprawy „wyżej wagi” są na tapecie, to rozrywka jest ogromną częścią naszego życia. Nie samą pracą, polityką, podatkami czy problemami człowiek żyje. Każdy chce się bawić – nie trzeba być dzieckiem. Fakt, nie którzy w procesie wejścia w dorosłość zapomnieli, że byli kiedyś dziećmi i zbyt poważnie podchodzą do wszystkiego. Ale na szczęście jest rzesza ludzi, którzy chcą się bawić i cieszyć z życia.

Możemy to zobaczyć w Holandii, gdzie w tym miesiącu przeprowadzono testową imprezę masową! Choć brzmi to jak żart, to na początku marca zorganizowano wydarzenie na 1,3 tys. osób. Co ciekawe, chętnych było ponad 100 tys. osób! Główny warunek uczestnictwa to oczywiście negatywny wynik testu na obecność wirusa SARS-COV-2 wykonany nie wcześniej niż 48 h przed imprezą.

Wszystko oczywiście odbyło się za zgodą holenderskich władz, które bardzo wspierają branżę rozrywkową i szukają sposób jak pomóc, aby rozwiązać ten ogromny problem izolacji i braku wydarzeń masowych.

Cała impreza testowa była swojego rodzaju eksperymentem. Grupę 1,3 tys. Osób podzielono na 6 grup. W każdej z grup obowiązywały inne zasady: jedni musieli być w maseczce, inni nie ect. Ponadto, każdy otrzymał czujnik ruchu, który dokładnie monitorował przemieszczanie się po imprezie, ilość czasu w bliskim kontakcie z daną osobą ect. Jakby tego było mało to jedna z grup miała wręczone napoje zabarwione fluorescencyjnym barwnikiem spożywczym i zachęcano ich do głośnego śpiewania, okrzyków i wołań, aby dokładnie sprawdzić jak daleko niesie się ich ślina…

Oczywiście jeśli wgłębimy się w temat to widzimy, że mało wyglądało to jak prawdziwa impreza, na której można było się swobodnie bawić, a raczej jak ogromny masowy eksperyment. Nie zmienia to jednak faktu, że na miejscu były świetne ekipy didżejskie i uczestnicy eksperymentu mogli, choć przez chwilę liznąć trochę życia sprzed czasów zarazy; potańczyć, posłuchać muzyki, śpiewać i bawić się!

Po tygodniu od imprezy każdy miał mieć wykonany tekst jeszcze raz. Da to obraz zakażalności i rozprzestrzeniania się wirusa, w tych eksperymentalnych warunkach.

Holandia chcę odmrozić branżę eventową od 1 lipca. Stara się jak widać działać: testuje. Ludzie chętnie pomagają. Nie stoją w miejscu. Próbują różnych sposób. Nas to cieszy. Może dzięki ich eksperymentom i określonym warunkom reżimu sanitarnego uda się i w Polsce coś zorganizować? Trzymamy mocno kciuki, aby się to udało!

Życzymy sobie i Wam, aby ten czas pandemii zakończył się jak najszybciej i abyśmy wreszcie mogli się wspólnie bawić!

Ale co więcej, życzymy sobie i Wam, aby rząd i ludzie w naszym kraju otworzyli się też nawet na eksperymenty w działaniach w branży eventowej. Od nic nie robienia, nic się nie zrobi. Trzeba działać! Próbować! Bądźmy w tym razem. Oczywiście z zachowaniem zdrowego rozsądku, ale nie traćmy życia tylko na politykę – życie jest po to aby tańczyć, śpiewać i się bawić.

 

Dodatkowe linki:

Kontakt